czwartek, 13 października 2016

Owsiki

Miejsce akcji: lekcja polskiego w klasie z trudną młodzieżą.

Osoby: starsza nauczycielka, uczeń Baniewski oraz dwóch innych uczniów.


Kurtyna odsłania wnętrze pustej klasy do której wchodzi nauczycielka a za nią pomału
uczniowie zająć swoje miejsca. Podczas omawiania „Ogniem i mieczem”, uczeń Baniewski
co rusz zmienia pozycję na krześle. Zirytowana nauczycielka pyta: Czemu się wiercisz?

Baniewski: Niewygodnie mi.

Nauczycielka: Dlatego musisz się tak wiercić? Oprzyj się o krzesło.

Baniewski: To nic nie da, bo ja mam owsiki w dupie.

Nauczycielka: Co proszę?

Baniewski: Owsiki, te szkodniki co gniazdują w odbycie.

Nauczycielka: Nie mów tych bzdur, to są kompletne durnoty...

Baniewski: Jak to prawda i nic na to nie poradzę!

I Uczeń: A nie próbowałeś wystraszyć je ogniem?

II Uczeń: Albo nabić je na pal?

Baniewski: Co za głupki - ogniem tępi się kozaków a na pal wsadza Azjatów!

Nauczycielka: Dość tych mądrości! Baniewski dostajesz uwagę za zakłócanie mojej pracy,
z resztą bez tego już miałeś liche konto.

I Uczeń (półgłosem): Pf! Bania ma to tam gdzie owsiki.

Byłoby już ciszej gdyby sąsiednia ławka nie poinformowała o tym resztę klasy, osiągając
lawinę śmiechu. Tymczasem nauczycielka wpisywała Baniewskiemu do dziennika:
(uwagę wypowiada przez megafon głos nauczycielki z taśmy)
”Nie mogąc usiedzieć na miejscu, posłużył się ordynarnym słownictwem oraz wdał się w
takąż rozmowę z innymi, którzy ochoczo pochwycili jego język”.


kurtyna powoli opada


Koniec



owsik - biały kilkumilimetrowy robak pasożytujący tylko w ludzkich jelitach, głównie u dzieci do 6 roku życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz